"...Największe gwiazdy dnia dzisiejszego - George Clooney, Channing Tatum, Scarlett Johansson..."
G.C. już może trochę niedzisiejsza gwiazda ale gwiazda, S.J. jakoś jej nie cenię ale wpadła w oko W. Allenowi to chyba jakiś talent ma. Ale Tatum ? Śmieszny gostek ze śmiesznych filmów.
A autor recenzji pominął gwiazdy...
Obejrzałem 40min tego filmu (oczywiście obejrzę go jeszcze do końca w wolnej chwili) i zadaję sobie własnie takie pytanie: co ja tu w ogóle oglądam? o co w tym wszystkim chodzi? Totalnie nie mogę wyłapać sensu w tym wszystkim :) Pomimo że widzę świetnych aktorów, genialne dekoracje to ta cała opowieść w ogóle się nie...
więcejNie lubię filmów braci Coen i Ave ten film nic w tym nie zmienił... ich styl nie jest dla mnie chociaż przez Ave Cesar jakoś przebrnąłem... jakoś przebrnąłem i nie nudziłem się... 6/10.
zapraszam do mojego spojrzenia na ten trailer w nowej serii programów (prosze o opinie) : youtube. com/ watch?v=3f5nQe-01To
Nie wiem, czy to zwiastun był mylący, czy ja go źle zinterpretowałam, ale spodziewałam się zupełnie innego filmu. Rozczarowująca była fabuła, która tak naprawdę nie rozkręciła się wcale. Oglądając ciągle czekałam, aż coś zacznie się dziać. Film łączył kilka wątków i tak naprawdę opowiadał o tuszowaniu różnych "brudów"...
więcejPrzypomina mi zmarnowane perły jak w filmie "Ostatni z wielkich" Elii Kazana - też reżyser z wybitnym dorobkiem, świetnie zagrane role (m.in. De Niro, który gra prawdziwą postać producenta Metro-Goldwyn-Meyer), scenografia z rozmachem, dająca do myślenia historia o wielkiej miłości do starego kina i wyzyskiwaniu jego...
więcejBo moim zdaniem Clancy Brown grał Grakchusa (w sensie aktora na planie). Albo mnie już wzrok zawodzi.
…gagi, grepsy, kolory, scenografie, ubiory i dodatki (piórka fascynatora Thory albo Thessaly - nie pamiętam), buty, brud też tam grał!, charakteryzacje, mimika, spojrzenia, bęknięcia, pierdnięcia (nawet!), ale całość kupy się nie trzyma. Mnóstwo wątków, nawet całe wodewilowe kwestie, zupełnie, jak dla mnie, zbędne. To...
więcejNiestety dla mnie duże rozczarowanie. Kilka zabawnych momentów i niewykorzystany potencjał aktorów/wątków, które były na ekranie po kilka minut (najbardziej chyba podobała mi się pod tym względem Scarlett Johanson) to za mało. Przy czym warto podkreślić, że i te momenty ciekawsze zainteresują tylko kinomanów i osoby z...
więcej