Nie szykuje się rewolucja na Oscarach. Nadchodzącą galę wręczenia 96. Nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej poprowadzi człowiek, który robił to już wcześniej trzy razy. Panie i panowie, and the fucha gospodarza Oscarów goes to... Jimmy Kimmel. Jimmy Kimmel po raz czwarty poprowadzi Oscary
Getty Images © Kevin Winter Przez chwilę losy gali stały pod znakiem zapytania - mówiło się nawet o przesunięciu terminu - ale odkąd strajki scenarzystów i aktorów dobiegły końca, wszystko wraca do porządku. Ktoś powie, że wygrała rutyna, ktoś inny - że doświadczenie.
Rola prowadzącego po raz czwarty przypadła bowiem Jimmy'emu Kimmelowi. Facet opowiedział już na Oscarach niejeden żart i był świadkiem niejednej oscarowej wpadki.
Producentami wydarzenia będą Raj Kapoor i Katy Mullan, a reżyserem -
Hamish Hamilton.
Gala wręczenia 96. Oscarów odbędzie się w niedzielę 10 marca 2024 roku w Dolby Theatre w Los Angeles. Wydarzenie będzie transmitowane przez stację ABC.
W zeszłym roku w kategorii najlepszy film triumfowało "
Wszystko wszędzie naraz". Jaki film rozbije oscarowy bank w tym roku?
"Wszystko wszędzie naraz" - zwiastun
Jimmy Kimmel na Oscarach: pamiętna "afera kopertowa"
Kimmel prowadził dotychczas Oscary trzykrotnie: w 2017 roku (89. ceremonia), 2018 roku (90. ceremonia) i 2023 roku (95. ceremonia). Kimmel, najlepiej znany oczywiście z prowadzenia programu "Jimmy Kimmel Live", ma już swoje miejsce w historii
Oscarów. Był on bowiem gospodarzem niesławnej gali, podczas której doszło do "afery kopertowej", kiedy
Warren Beatty i
Faye Dunaway otrzymali niewłaściwą kopertę z werdyktem. Para aktorska ogłosiła niezgodnie z prawdą, że najlepszym filmem jest "
La La Land". W rzeczywistości laureatem Oscara został wówczas "
Moonlight".
Kimmel był obecny na scenie podczas całego zamieszania.