Nazywam się Lars von Trier a Ty oglądasz właśnie mój kolejny film o niczym. Z każdą sceną Twoje powieki stają się coraz
cięższe a Ty robisz się coraz bardziej zamulony by w końcu odpłynąć na dobre w połowie filmu. Teraz zacznę odliczać od
jednego do dziesięciu. Na dziesięć obudzisz się i zobaczysz napisy końcowe. Wtedy krzykniesz za innymi - ARCYDZIEŁO! i
wystawisz mi na filmwebie ocenę 10/10 :)