Wow, to kawał oceny. Zważywszy na zakończenie, marną krew i gwiazdorską obsadę (którą krytykują przeciwnicy komercyjnych produkcji), spodziewałem się oceny 6,5/10. Film jest dobry, ale bez przesady, aż takiego polotu nie ma. To prawda, wyróżnia się nieco w swoim gatunku (który niemal zawsze dostaje u mnie 7/10) i aktorstwo stoi na wysokim poziomie (mimo wszystkich hejtów, DiCaprio to naprawdę dobry aktor). Nie spodziewałem się po prostu aż takich pochlebstw względem ogólnie potępianego gatunku (przynajmniej ja się spotkałem z takimi ludźmi, którym strzelaniny i tajniacko-przestępczy klimat nie odpowiada).
Bo spotkałeś się z try hardami, kąta widzenia takich ludzi nie bierze się pod uwagę nawet w najmniejszym stopniu.
bo to przynajmniej dobry film, remakowi ciężko dać 10, jak dla mnie 8-9/10. Przede wszystkim gra aktorska, sam motyw przewodni trochę jednak różniący się od pierwowzoru, realizacja, zdjęcia, szkoda, że Hollywood nie jest w stanie samo stworzyć czegoś kreatywnego w ostatnich latach, ale to trochę znak czasów;
poza tym ile naprawdę dobrych filmów gangsterskich pojawiło się w po 2000 roku?