Wszyscy tu się zastanawiają, jakim cudem nikt z miasta nie zauważył tej dziury wcześniej. No więc:
- skoro dziura była mała i wysoko nad miastem, to z dołu wyglądała w dzień jedynie, jak gwiazdka na nocnym niebie
- a skoro nad miastem nieustannie świeciło się kilka tysięcy jasnych lamp, to te lampy przysłaniały ową malutka dziurkę i nikt jej nie zauważał.
- poza tym mieszkańcy miasta zostali tak "wychowani", ze zajmowali się tylko swoją pracą w mieście (jak ten hydraulik) i nie zaglądali w górę w poszukiwaniu ewentualnej dziurki. Zwłaszcza, że nie wiedzieli, że ona tam w ogóle jest.
Z miasta prowadziła długa droga w dół, rzeką i tunelami, jeszcze poniżej poziomu miasta, zaś schody do wyjścia nie mogły mieć więcej jak 100 m. Skąd zatem taka wysokość?
taka tam moja drobna uwaga