Naczelne tezy filmu:
1 Zwierzęta są piękne i kochane.
2 Kochająca oraz wspierająca się rodzina jest najważniejsza.
No cóż, filmy z podobnym przesłaniem również są potrzebne - wielu ludziom. Ten jest akurat jednym z lepszych w swojej kategorii.
Aktorstwo dobre. Diane Lane nadal jest piękną kobietą. No a Już...
nawet nie wiem jak powinnam ocenić ten film. Obejrzałam coś około 25 minut i mi się znudził. Nastawiłam się na historię o koniu, a nie o problemach jakiejś kobiety. Nawet kiedy doszło już to tego, że tytułowy koń wystartował w wyścigu, to... w ogóle tego nie pokazali i od razu przeszli do wątku tej kobiety......
głowni bohaterowie nudni i nijacy, ale to przede wszystkim historia konia dlatego pomimo obecności "dodatku ludzkiego" ostatnie minuty spędzasz z uśmiechem "od ucha do ucha" ciesząc się wraz z Big Red'em
Nie obejrzałam wcześniej tego filmu, bo taka tematyka mnie nie interesuje. Dziś zobaczyłam film w Tv i jestem pod wrażaniem. To po prostu niesamowita historia, nie tyle o nadziei, miłości i odwadze, co o tym, że tak naprawdę liczy się talent, a najlepsze scenariusze pisze samo życie. Najbardziej zaskoczyła mnie...
mimo, że historia oparta na faktach film jest niesamowicie disney'owski i przewidywalny.
fajnie się ogląda i dla fanów tego rodzaju kina jak najbardziej godny polecenia.
za mało dramatu więc moja 5/10
Oglądałem ten film już kilka razy i pewnie jeszcze do niego wrócę :) coś niesamowitego. Pokazuje
że jak się czegoś chce i za wszelka cenę dąży do celu to można wszystko, ale nie o to mi chodzi :)
zaciekawiły mnie dialogi Luciena, czy ktoś wie co on mówi po francusku ?
ckliwy nudnawy kobiecy film, główna postać jakby wykrojona z romansidła Danielle Steel lub podobnych romansideł
Oglądałam cały film, naprawdę dla mnie jest fantastyczny i piękny. A na końcówce podczas zawodów, byli grający aktorzy a po prawej stronie to jest prawdziwa osoba, która żyje 88 lat. Czytałam jej prawdziwe historie życia w wikipedii, niestety jej koń Secretariat nie żyje i jest pochowany na Gospodarstwie Claiborne w...
więcejco "Niepokonany Seabiscut"? Jak ktoś się orientuje to proszę o odpowiedź, bo Seabiscuta oglądalem, więc jak Secretariat jest o tym samym koniu to sobie odpuszczę.
Całkiem przyjemny filmik.Szkoda,że już od początku było wiadomo ,że wygra bo przeczytałem opis na Film web, a wcześniej nie znałem tej interesującej historii tak niesamowitego konia..
Nastrojowa,muzyka, aktorzy już nieco gorzej się spisują i uważam,że film byłby lepszy gdyby bardziej skupiono się na koniu, niż na...
wkurza prawie tak samo, jak białe sweterki w filmach o malarzach. Ludzie, koń s*ra w stajni. Jest cudownym zwierzęciem, Bóg nie wymyślił lepszego, ale s*ra. I to dużo. NIE DA SIĘ zajmować końmi w białych sweterkach. A malarze są upaćkani farbami po uszy. Tak się trafiło, że obie sprawy znam z doświadczenia....
Bardzo fajna historia, aż prosiło się o film. Zaciekawiło mnie to zwierzę. Zdechł w 1989 roku. A tak było naprawdę.
http://www.youtube.com/watch?v=vfCMtaNiMDM
Miłego oglądania.
Chcieć, znaczy móc. Uwierzyć, to potrafić. Wystarczy chcieć, żeby osiagnąc sukces. Ja już wygrałam, teraz twoja kolej. Ten fim to zbiór frazesów dla kursantów w firmach sprzedażowych. Do tego te młode-córki-buntowniczki, obowiązkowo wspierające walke o pokój, anarchię, che guewarrę i inne lewicowe mżonki, rozkładające...
więcej