Te zepsute elity polityczne, ta wszechobecna korupcja i oszustwa, oraz walcząca z nią jednostka sprzeciwiającą się temu od razu zostaje stłamszona, oczywiście w filmie kończy się to inaczej niż w rzeczywistości, u nas ktokolwiek sprzeciwi się władzy czy też systemowi ten marnie kończy, obłuda, zepsucie i fałszywa władza tak jest w Polsce.
Obawiam się, że "minister" Kultury i Sztuki (sic!) nie pozwoliłby pokazywać tego filmu w Polsce. A może posiadanie kopii "Mr. Smith goes to Washington" jest nielegalne?
Masz rację - posiadanie konopi jest nielegalne. Nie tylko w Polsce. Nie obawiaj się "Robinie_Williamsie", "ministra", zawsze będziesz mógł uczestniczyć jeśli nie w kulturze to w kóltuże.