Pierwotnie reżyserem filmu był jedynie Busby Berkeley; niezadowolona z wyników jego pracy wytwórnia zatrudniła Charlesa Waltersa, a potem dodatkowo - George'a Sidneya.
Buffalo Billa grał z początku Frank Morgan. Aktor zmarł jednak w trakcie zdjęć, a sceny z jego udziałem trzeba było nakręcić od początku. Ostatecznie zastąpił go Louis Calhern.
Początkowo Geraldine Wall brała udział w tym filmie, została jednak zwolniona, a na jej miejsce zaangażowano Benay Venuta.
Z początku tytułową Annie miała zagrać Judy Garland. Ta jednak podczas zdjęć poważnie zachorowała, co wstrzymało produkcję na jakiś czas. W końcu zniecierpliwione władze wytwórni postanowiły obsadzić kogoś innego do głównej roli. Wybór padł na Betty Hutton, która dopiero co zakończyła udział w filmie "Niech żyje taniec".
Charles Walters chciał, żeby w tytułową Annie wcieliła się Betty Grable. Wytwórnia Twentieth Century Fox nie zgodziła się jednak na to.
Charles Walters nie miał pojęcia, że został zwolniony, a na jego miejsce zaangażowano George'a Sidneya. Dowiedział się o tym przez przypadek, gdy ta informacja pojawiła się w lokalnym radio.
Podczas kręcenia jednego z ujęć Howard Keel złamał nogę po tym, jak przygniótł go jego koń.
W jednym z późniejszych wywiadów Betty Hutton przyznała, że przedstawiciele wytwórni MGM nie kryli niechęci do jej osoby podczas trwania zdjęć, wyrażając jednocześnie żal, że Judy Garland nie mogła wystąpić w tytułowej roli. Co prawda po latach zarówno producenci, jak i członkowie ekipy wychwalali jej aktorstwo, nie polepszyło to jednak stosunków między stronami.
Po śmierci Franka Morgana rolę Buffalo Billa Cody'ego dostał Louis Calhern. Wszystkie sceny z udziałem jego bohatera trzeba było nakręcić od początku. Filmowcy przeoczyli jednak ujęcie, gdy Buffalo Bill pojawia się po raz pierwszy. Przez ułamek sekundy widać, że jeździec na koniu to nie Calhern, ale właśnie Morgan.
Zanim rolę Annie dostała Judy Garland, brano pod uwagę takie aktorki jak Doris Day, Judy Canova czy Betty Hutton, która jak wiadomo zastąpiła później Garland, gdy ta zachorowała.
Judy Garland i Frank Morgan wystąpili razem w "Czarnoksiężniku z krainy Oz" (1939). W "Rekordzie Annie" również mieli zagrać razem, ale problemy zdrowotne Garland jak i śmierć Morgana w czasie kręcenia zdjęć uniemożliwiły to.
Problemy ze scenariuszem, a także z doborem obsady wstrzymały zdjęcia na 3 miesiące. W tym czasie Judy Garland doszła do pełni sił i przyjęła ofertę zagrania w filmie "In The Good Old Summertime" (1949).