...podały tytuły lepszych thrillerów. Chętnie przejrzę taką listę - a może wciąż czeka na mnie thriller, który naprawdę mnie powali. Ale gadanie w stylu "przewidywalny" - do końca nie wiem co ono ma oznaczać. Mam wrażenie, że 80% osób, które pisze "film przewidywalny" chce tylko przypunktować (tylko przed kim), że są na tyle bystre, że coś tam wcześniej wyniuchały. Szczerze wątpię.
Nie twierdzę, że to kino wybitne ale na tle kompletnego mułu, które jest w tv - film da się obejrzeć i można wyciągnąć z tego oglądania trochę frajdy.
Nie oglądałam jeszcze, ale mam zamiar.
Twoja opinia mnie zachęciła. Co do przewidywalności, nie chodzi o to, że ktoś chce szpanować, że przewidział fabułę ( przynajmniej ja pisząc o tym, że przewiduję fabułę nie to mam na myśli) tylko o to, że widz jest zmęczony obejrzeniem czegoś co nie ukazało rozwiązania, którego się nie spodziewał. Film może być nawet wybitnie dobry jak np Fight Club, ale zakończenie, którego jest się świadomym przez całą fabułę kompletnie psuje efekt oglądania i nie ma na końcu "wow" tylko rozczarowanie, że tak dobry film posiada tak mało zaskakujące dla widza zakończenie.
Czytając zarys fabuły filmu "Wykolejony" zastanawiam się gdzie tutaj może być miejsce na zaskakujące zakończenie. Takie historie kończą się tylko na dwa sposoby, albo szantażowany zabija osobę szantażującą albo wyznaje żonie prawdę. Mimo to obejrzę, bo wątek wydaje się ciekawy.
A dobry thriller, który przynajmniej mnie kompletnie zaskoczył i powalił to : Mistrz Hipnozy. Polecam i proszę nie traktować mojego wpisu jako hejtu to tylko luźna dyskusja :)
Powiem Ci tylko , że film ma zakończenie, które nie do końca pasuje do jednej z Twoich propozycji. Film nie jest arcydziełem ale pośród tandety, która zalewa ekran - ogląda się go po prostu przyjemnie - i stąd moja - dość wysoka - ocena. Przyjemnego seansu.
Polecam: Labirynt, Słaby punkt, Czysta Formalność, Memento, Sekret jej oczu, Pogorzelisko. Jeszcze coś dopisze jak się zgłosisz :)
Pierwsze z brzegu thrillery kryminalne i chyba najbardziej znane: Siedem , Przylądek strachu czy Milczenie Owiec tudzież Misery.
A potem długo długo nic.
Wykolejony to tylko niezłe kino, ani wybitnych ról ( jak w wymienionych wyżej filmach z klasyki thrillera), ani wybitnego scenariusza. W dodatku końcówka mocno przekombinowana. Ma swój urok, ale to nic ponad przeciętność.