To była wojna w starym stylu. Imperialna, żeby nie powiedzieć imperialistyczna. Walka toczyła się o prestiż, światową supremację i kolonie w Afryce. A że to kosztowało życie 10 czy 15 milionów żołnierzy, ani dowództwa Aliantów, ani Niemców jakoś specjalnie nie obchodziło. I właśnie o tym jest ten serial.
Serial jest bardzo dobry uważam że jest lepszy od serialu o II Wojnie Światowej, z określeniem bezsensu trochę się zagalopowałem, powiniem to być określane dramatem bez ktorego niebyłoby państwa Polskiego
Moim zdaniem od "Apokalipsa II wojna światowa", różni go to, że moim zdaniem nie ma w nim aż tylu kłamstw, propagandy i wciskania kitu widzowi jak w serii o II WŚ. Nie czepiałam się tego, że nazwałeś to bezsensem. Tylko chodziło mi o to, że pokazano tu o co tak naprawdę toczyła się wojna. Wcale nie o obronę Belgii tylko o to o czym pisałam.
Kłamstw jest o wiele więcej, szczególnie w odcinku pierwszym. Ale cóż to produkcja francuska, czegóż innego się spodziewać.
Niestety tak to było. Wojna nie wiadomo o co, można by powiedzieć. Szukali pretekstu na siłę i zamach im to umorzliwił