Główną ideą programu wydaję się być odejście od kierowania się wyglądem zewnętrznym przy doborze partnera. Spodziewałem się zatem ludzi o różnej urodzie i prawdziwych zgrzytów po zdjęciu masek. Tymczasem w każdym jednym odcinku mamy do czynienia z osobami o bardzo konwencjonalnej urodzie. Nikt nie ma trądziku, każdy jest wykształcony, w dobrej formie fizycznej i po prostu obiektywnie ładny. Do tego ta przestarzała formuła programu, sztuczna dramaturgia, tymczasem stawką programu jest po prostu ewentualne wyjście na drugą randkę xD To po prostu nie ma żadnego sensu.