jednym słowem zajebisty film :) oglądałam go juz sporo razy i wcale mi sie nie znudził

Świetny film, uwielbiam takie klimaty.. polecam wszystkim. Im dalej w głąb filmu tym robi się
coraz lepszy. Konie, pustynia, rywalizacja, walka do samego końca, przełamywanie własnych
barier :) Uwielbiam:)

W filmie nie ma jakiejś oszałamiającej ilości efektów specjalnych, twórcy skoncentrowali się raczej na akcji i stopniowaniu napięcia. Na uwagę zasługują zdjęcia i montaż, w ogóle cała techniczna strona filmu. Film usiłuje wskrzesić urok dawnych hollywoodzkich filmów przygodowych ze złotej epoki gatunku, w której...

W tygodniku "NIE" była świetna recenzja tego filmu. Cytuje: "W tym filmie grają konie i ludzie. Konie są świetne"

Konie i Viggo Mortensen nie ma co ukrywać, że właśnie dlatego obejrzałem ten film. Konie to według mnie jedne z najpiękniejszych zwierząt na naszym globie, a Mortensena lubiałem właściwie od zawsze, a po roli Aragorna to wręcz go ubóstwiam.

Zapoznając się uprzednio z krótkim opisem filmu byłem nieco przerażony, bo o...

Bardzo podobało mi się w tym filmie to, że wystąpiły tam konie. Jestem zapaloną miłośniczką tych wspaniałych stworzeń, toteż uważam, że film był poprostu cudowny. Ostatnio mało jest już takich filmów, gdyż raczej nie cieszą się one dużą popularnością. Dla mnie jednak to wspaniale przedstawiona prawdziwa przygoda,...

Nawet dla samych zdjęc warto obejrzeć ten film, naprawdę piękny :D Dzwięk, muzyka Hum :D

Kino przygodowe z najwyższej półki. Doskonała muzyka, efekty specjalne, gra aktorska i ZDJĘCIA~~! Poleceam wszystkim, którzy chcą spędzić miłę 2,5 godziny w kinie przed świetnym obrazem/.

Ciekawy film, wciągający, z nutką westernu. Niektóre momenty leciutko nużące, ale ogólny wyraz bardzo dobry. podobało mi się zwłaszcza realne odwzorowanie sytuacji politycznej. Oczywiście świetna gra Mortensena. Z obsady zaimponował mi również aktor grający szejka (zapomniałam nazwiska). Polecam.

Jak w tytule. Szkoda koni i Mortensena. Scenariusz ( pisany podobno 12 lat) niestrawny.

kolejny amerykański produkt uboczny. Idealny dowód amerykańskiej powierzchowności i płytkości. Słowem XENA. I szkoda, że mortensen się w to wszystko wplątał. (pewnie coraz więcej rachunków było do popłacenia :)

pomijajac artystyczne walory filmu (zreszta nie bardzo jest co pomijac) to moze ktos oprucz mnie zwrucil uwage na polityczne podteksty: dobry amerykanin- zli i naiwni muzulmanie??

Beznadzeja, ta fabuła jest taka naiwna, jeśli masz więcej niż 13-14 lat odradzam. Kolejny durnyJames Bond , tylko że na koniu i w środku pustyni:/

Film nudny, naiwny i głupi. Nawet nie podobał mi się Viggo Mortensen (jeden z moich ulubionych aktorów) jak grał. Ładne konie :)

Racja...Konie wspaniałe.Chyba nic więcej.

na poczatku wydaje sie banalny, ale potem nawet wciąga ta opowieśc o przyjaźni człowieka ze zwierzęciem, walka z przeciwnościami, momentami naciągany (np. końcówka wyścigu na pełnym galopie koni), ale nie przeszkadza to tak bardzo, po obejrzeniu chciałoby się chwycić kowbojski kapelusz, lasso i uciec od tej betonowej...

Czy ktoś kojarzy film podobny charakterem do Hidalgo, ale z Owenem Wilsonem w roli
głównej? Czy po prostu hidalgo mi się zmiksowało z Kowbojem z szanghaju i jakimś
szalonym snem?

Bardzo fajny filmik, piękne sceny, wspaniałe koniki i oczywiście boski Viggo;)) mimo paru
nieścisłości,film ogląda się bardzo przyjemnie. Warto zobaczyć;)

Przymierzając się do tego filmu spodziewałem się przeciętnej historii, dość prosto skonstruowanej... Pozytywnie się zdziwiłem! Historia może nie jest złożony z niesamowitych zdarzeń, nie ma tutaj inteligentnych dialogów czy prze genialnych scen.
Jednakże ta prosta miła historia skłania do refleksji, jest przyjemnym...

Pierwsze odczucia po obejrzeniu? Film rodzinny - barwna akcja, piękne widoczki, przemoc ograniczona, seksu w ogóle. Mnie się podobało, choć nie lubię kina familijnego.